Archiwum autora
festiwal tej, no… tzw. wiadomo: kultury no, tej: Rzydowskiej (= czyli całej, wiadomo)
fotografowała z biodra Pani julita m. (nazwisko do wiadomości redakcji; bo to jednak wstyd…)
acha: byli tam i inni; ale wszystkich spisaliśmy. (wiadomo.) trochę nieostre; ale – zrozumcie: Odwaga, lecz i strach jednak był: dookoła sami Rzydzi… (Rudzi znaczy, poprawniej powinienem napisać; ale.)
z cyklu: nieudane zachody letnie
(albo z cyklu makowski opanował polską blogsferę bo mnie się myli.)
Sierpień w zrujnowanej Stolicy
bohatersko uwieczniła wczoraj pani JM. przez gruzy i ruiny ul. mokotowskiej, od pl. 3 Krzyży ku Pięknej (d. Piusa) – idzie (równie) bohatersko Samotna Matka Polka. smutna cósik. oto, do czego doprowadziły rządy Liberałów, żyjących tylko Piarem…
oczywiście
z Opatowa; bo i skądby? reszta kraju pielęgnuje inne wartości (= gospodarka, kultura, nauka, Sztuki piękne, tolerancja, dobro wspólne, reformy…)